W 2024 roku po raz pierwszy od półwiecza odbędzie się załogowa misja na Księżyc. Czas przypomnieć sobie skomplikowaną, fascynującą i niezwykle piękną historię eksploracji naturalnego satelity Ziemi.
Rok 2023 był rokiem skupienia na Księżycu w globalnych badaniach kosmosu. Na powierzchnię Księżyca zostały wysłane od razu cztery automatyczne sondy. Jedna z nich wylądowała pomyślnie i wypuściła mały łazik księżycowy, podczas gdy dwie się rozbiły, a jedna przygotowuje się do lądowania w styczniu. Dodatkowo w styczniu zostanie wystrzelona kolejna sonda, zbudowana przez prywatną firmę. Tymczasem NASA ogłosiła załogę, która w tym roku po raz pierwszy od półwiecza będzie okrążać Księżyc, a na wybrzeżu Zatoki Meksykańskiej w Teksasie rozpoczęły się testy lotów superciężkiej rakiety i statku kosmicznego, które mają dostarczyć nowe amerykańskie załogi już na powierzchnię Księżyca.
Księżyc to jedyny naturalny satelita Ziemi, który krąży wokół naszej planety praktycznie przez cały czas trwania życia na Ziemi. Oświetlał nocą ciemne wody morza ordowickiego, gdy reptylie z kłykciu permu mogły wyć, a dinozaury przechadzać się. O nim powstały mity i legendy w starożytnych cywilizacjach, a gdy zainteresowanie wiedzą się obudziło, ludzie zaczęli zadawać pytania o naturę i pochodzenie Księżyca. W miarę jak ludzkość zdobywała nowe środki do eksploracji nieba – najpierw teleskopy, potem aparaty fotograficzne, a wreszcie astronautyka – te narzędzia były także skierowane ku Księżycowi.
W 1609 roku pierwszy astronom, Galileusz Galilei, sporządził szkice Księżyca przy użyciu teleskopu o 32-krotnym powiększeniu. Te szkice znacznie różniły się od wcześniejszych prób przedstawienia Księżyca i ukazywały go nie tylko jako okrąg ze skazami na niebie, ale jako pełnowartościowe ciało niebieskie w kształcie kuli, porównywalne z Ziemią. 2 stycznia 1839 roku francuski chemik i pierwszy fotograf (choć wówczas to słowo jeszcze nie istniało) Louis Daguerre sfotografował Księżyc po raz pierwszy w historii – niestety zdjęcie nie zachowało się, ale udało mu się zainspirować innych wynalazców i deweloperów technologii fotograficznych do skierowania ich soczewek ku “nocnemu światłu”.